Witajcie, kolejny poniedziałek przeleciał jak z bata... zaczął się od godz. 10 próbą do przedstawienie na rozpoczęcie roku... Później, klachy z koleżankami a więc odwiedziny Sabiny i Oli... Potem powrót do domu... i po 15 jechałam po moją przyjaciółkę i razem z nią już do pracy do Bytomia... po 21 wyjście z pracy, i spotkanie ze starym znajomym... zmęczona i padnięta...
Plany na ten tydzień podobne... Jednie może piątek i sobota będą lepsze bo trzeba należycie zakończyć wakacje z godnością w więc będzie się działo..
Życzę miłej nocki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Wasze komentarze z utęsknieniem:***
Na każdy komentarz postaram się odpisać;***
Z góry bardzo dziękuje ;***